Na boisku wyróżnia go nie tylko odmienna koszulka, z racji zajmowanej przez niego pozycji bramkarza, ale przede wszystkim umiejętność strzelania rzutów karnych - w czym jest na prawdę doskonały. Siódma część "Kadrowych spostrzeżeń" to sylwetka Przemysława Jakubca.
Aby rozwinąć newsa, kliknij "więcej"
Przemek "Toudi" Jakubiec, urodzony w 1986 r. Powiedzieć więc można, że dojrzewał razem z drużyną. Bramkarz, pozycja dość specyficzna i bardzo ważna na boisku. Dzisiejsze umiejętności piłkarskie są w bardzo dużej mierze jego zasługą. Jak widać ciężka praca na treningach i litry wylanego potu, robią swoje.
Strzelać też potrafi...w tym sezonie co prawda tylko 1 gol (100% skuteczności), ale biorąc pod uwagę wcześniejsze sezony, a zwłaszcza sezon ubiegły (6 bramek/23 mecze) to można śmiało powiedzieć, że Przemek nie tylko broni, ale także strzela.
Człowiek o niesamowicie przyjaznym uśmiechu. Bez względu na stan samopoczucia czy niesprzyjające czynniki zewnętrzne. Taki po prostu jest. On chyba nie potrafi się denerwować. Albo inaczej, swoją złość odreagowuje w niecodzienny sposób, nierzucający się w oczy.
Bezustannie, ciągle, nieustająco, dużo mówi. Gadatliwość, to jedna z jego cech charakteru, która wyróżnia go najbardziej spośród innych zawodników GKS-u. Przemek potrafi się dogadać z każdym. Jest w stanie zainteresować rozmową siedmiolatka, a i z dojrzałym człowiekiem odnajdzie wspólny temat. Na pewno rzuca się w oczy, a najciekawsze jest to, że wcale nie zabiega o to. Nie robi niczego na pokaz, nie eksponuje swoich zalet, po prostu jest, tak po ludzku i bezpretensjonalnie. Nie da się przejść obok niego obojętnie. Wzbudza zaufanie i pełną sympatię.
Jak wiele dała mu piłka nożna? To chyba wie tylko on. Mieć przy sobie grono ludzi, których fascynuje i interesuje to samo, móc dzielić się z nimi sobą i czuć się akceptowanym, to jest ich siła.