Pławanice Kamień - Brat Siennica Nadolna 0:1 (0:0)
Bramka: Kister 90'+3 (karny)
Pławanice: Dmuch - Ożóg, Neckar, Hawryluk, R.Bochen, Filipczuk (65' Janas), T.Bochen, Piech, Dudko, Brykalski, Krop
Brat: Wróbel – Dobrzyński, Rossa, Belina, Ćwirta, Czuluk, Lubaś, Dębski (89' Dziura), Kister, Maśluch (46' Malinowski), Sadlak
Żółta kartka: Dudko
Czerwona kartka: R.Bochen 90'
Sędziowali: Ogrodowski (główny), Wójciuk, Gaj
Zdjęcia z meczu: http://infobot.pl/r/1Yc0
Juniorzy: Pławanice - Brat 0:3
Rozwinięcie w dalszej części newsa.
W szlagierowej potyczce siedemnastej kolejki spotkały się dwa zespoły, które w dotychczasowych spotkaniach rundy rewanżowej zanotowały komplet punktów.
Spotkanie rozpoczęło się od dosyć powolnego badania się nawzajem obydwu ekip. Zespołów, których w tym spotkaniu interesowała jedynie trzypunktowa zdobycz. Początek meczu to zdecydowane ataki gospodarzy, starających się od początku zagrozić bramce golkiperowi drużyny przyjezdnej. Niestety starannie wyprowadzane akcje, niemal we wszystkich sytuacjach kończyły się tuż przed linią szesnastego metra bramkarza Brata - Wróbla. Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji licznie zgromadzonym sympatykom obydwu ekip. Wynik do przerwy: 0:0, zdawał się zaiste sprawiedliwym, rewidując sytuacje podbramkowe obydwu zespołów.
Początek drugiej połowy pokazał, że to jest mecz o trzy punkty. Zdecydowana przewaga w posiadaniu piłki przez drużynę przyjezdnych przeplatała się przez kontry gospodarzy. Niektóre, tak jak sytuacje Tomasza Bochena, czy Marcina Piecha powinny zakończyć się bramką, lecz niestety w tych kluczowych momentach zabrakło albo odrobiny spokoju lub precyzji. W końcowych sekundach spotkania, gracze Brata Cukrownika wyprowadzili dynamiczną kontrę, w trakcie której faulowany w polu karnym był zawodnik rezerwowy drużyny przyjezdnej. Mimo niewątpliwego faulu oraz oczywistego rzutu karnego, w wątpliwość można poddać fakt przyznania czerwonej kartki niewłaściwemu zawodnikowi drużyny gospodarzy. Najwyraźniej arbiter główny pochłonięty był innymi sprawami niż wydarzeniami dziejącymi się na płycie w Pławanicach.
Porażka 0:1 zepchnęła zespół GKS-u na drugą lokatę w ligowych zmaganiach. Ponownie na fotelu lidera zasiada Ogniwo Wierzbica, po wygranej z Vitrumem Wolą Uhruską.