GKS Pławanice Kamień - strona nieoficjalna

Granica Dorohusk - Hutnik Ruda-Huta

W dwóch dotychczas rozegranych meczach Granica przed własną publicznością nie zawiodła. Komplet punktów i aż 13 strzelonych bramek to imponujący dorobek, który pozwala z optymizmem wyczekiwać niedzielnego spotkania z Hutnikiem. Ten z kolei nie najlepiej radzi sobie poza własnym terenem. Trzy wyjazdowe spotkania bez zdobyczy punktowej to najgorszy obok Vojsławii wynik spośród całej ligowej stawki. Hutnikowi z pewnością nie można odmówić ambicji i zaangażowania, lecz to może być stanowczo za mało by podopiecznym Lecha Czarneckiego udało się urwać punkty zespołowi z Dorohuska.

Mariusz Olender zaliczył bardzo dobry występ w konfrontacji przeciwko Spółdzielcy (trzy trafienia i asysta).

Włodawianka Włodawa - GKS Pławanice Kamień

Faworyta tego spotkania nie trzeba przedstawiać. Włodawianka u siebie jeszcze nie przegrała i straciła zaledwie jedną bramkę w dwóch dotychczas rozegranych spotkaniach. Drużyna Marka Droba w tym sezonie prezentuje się naprawdę dobrze i gdyby nie wpadka w Siennicy Nadolnej byłaby w tym momencie współliderem tabeli. Dwie wysokie porażki oraz zwycięstwo nad czerwoną latarnią ligi, Vojsławią to dotychczasowy dorobek piłkarzy Roberta Hawryluka na obcym terenie. Bilans ten nie powala na kolana i z pewnością jest pewnym wyznacznikiem przed niedzielną konfrontacją.

Wojciech Więcaszek, lider zespołu z Włodawy.

Przemysław Jakubiec (Pławanice). To od niego w dużej mierze zależeć będzie wynik spotkania we Włodawie.

Unia Rejowiec - Vojsławia Wojsławice

"Odwróć tabelę, Vojsławia na czele", tak lakonicznie można podsumować dotychczasową postawę piłkarzy Zbigniewa Leśnickiego. W grze zespołu z Wojsławic próżno doszukiwać się jakichkolwiek pozytywów. No może fakt, że ekipa Vojsławii stosunkowo lepiej prezentuje się w pojedynkach wyjazdowych (trzy mecze, bilans bramkowy 1-12) niż w meczach u siebie (dwa mecze, przy jednej bramce zdobytej i aż czternastu straconych). O przełamanie w ten weekend będzie niezwykle ciężko, gdyż rywalem czerwonej latarni będzie solidnie grająca drużyna z Rejowca. Zwycięstwo miejscowych jest rzeczą niemal pewną (można by powiedzieć z kursem 1,05), kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje jedynie rozmiar porażki Wojsławiczan.

Stanisław Staniszewski i Jacek Dyszewski (obaj Vojsławia) to jak na razie strzelcy jedynych bramek w ekipie z Wojsławic.

Ogniwo Wierzbica - Kłos Chełm

Zdecydowanie najciekawiej zapowiadające się spotkanie szóstej kolejki. W Wierzbicy, co raz lepiej grające Ogniwo z najlepszą defensywą ligi (zaledwie trzy stracone bramki) zmierzy się z drużyną o dużym potencjale ofensywnym, Kłosem. Obydwa zespoły zgromadziły na swoim koncie po dziesięć punktów co również dodaje smaczku temu pojedynkowi. Czy odmłodzoną drużynę Andrzeja Krawca stać na to, aby na koniec rundy uplasować się w ścisłej czołówce ligowej stawki? Niedzielna konfrontacja z kandydatem do podium może poniekąd odpowiedzieć na to pytanie.

Patryk Kaszczuk (Ogniwo Wierzbica) to wiodąca postać w formacji ofensywnej zespołu Andrzeja Krawca.

Unia Białopole - Ruch Izbica

Po obiecującym starcie zespół Andrzeja Ignaciuka zanotował passę czterech kolejnych porażek i choć zawodnicy rodem z Izbicy są chwaleni za swoją meczową postawę, punktów nie przybywa. Okazja by przerwać tą feralną passę nadarza się w tą niedzielę, kiedy to Ruch w wyjazdowym spotkaniu podejmie drużynę Unii Białopole. Miano faworyta tej potyczki należy naturalnie do miejscowych, lecz podrażniony ostatnimi niepowodzeniami Ruch z pewnością postawi twarde warunki i podział punktów w tej konfrontacji jest wynikiem jak najbardziej prawdopodobnym.

Start Krasnystaw - Frassati Fajsławice

Pucharowym zwycięstwem nad czwartoligowym Hetmanem Żółkiewka piłkarze trenera Sławomira Kosiora udowodnili, że są w wysokiej formie. Celem numer jeden w Krasnymstawie jest z pewnością powrót na czwartoligowe boiska i jak pokazują wyniki, na razie plan jest wykonywany w stu procentach. Bardzo prawdopodobnym jest to, że w niedzielę ekipa Startu z niezawodnym Sebastianem Sadowskim na czele dopisze do swojego rachunku kolejne trzy oczka. Rywalem  krasnostawian będzie chimeryczna drużyna Frassati Fajsławice. Piłkarze Waldemara Krakiewicza przed własną publicznością jeszcze nie przegrali lecz na wyjazdach zdecydowanie sobie nie radzą.

Jeśli tylko zespół Startu utrzyma świetną formę to wielce prawdopodobne jest to,  że kibice w Krasnymstawie w przyszłorocznych rozgrywkach dopingować będą zespół czwartoligowy.

Spółdzielca Siedliszcze - Brat Cukrownik Siennica Nadolna

W meczach jak ten praktycznie przymusem jest zdobywanie kompletu punktów - tak powinni podejść do tematu piłkarze Brata, którzy jak by nie było, zdecydowanie zawodzą w dotychczasowych rozgrywkach. Choć te dwie drużyny w ligowej stawce dzieli zaledwie jedna lokata i tylko dwa oczka to piłkarze Mariusza Wróbla są zdecydowanym faworytem niedzielnej konfrontacji. Wynik inny jak wysokie zwycięstwo piłkarzy z Siennicy Nadolnej będzie bardzo niepokojącym sygnałem, dającym wiele do myślenia zarządowi "cukrowców".

Wiele wskazuje na to, że obok Vojsławii to Spółdzielca jest głównym kandydatem do spadku w tegorocznych rozgrywkach.

• Komentarzy [2]
• czytano: [851]
• DO